Nominacje do Śląkfy!

slakfaDrodzy klubowicze, oto tegoroczni nominowani:

Kategoria: Twórca Roku

Tomasz Bagiński

Trzeba przyznać, że od czasów „Katedry” – to już 14 lat – Tomek Bagiński rozwija się, aktywizuje i nie odchodzi za daleko czy na zbyt długo od fantastyki. Pod sam koniec zeszłego roku głośno zrobiło się o inicjatywie „Legendy polskie” serwisu Allegro, coraz częściej wychodzącego ze swej rolu portalu aukcyjnego. Tomek Bagiński wyreżyserował – na razie dwa – filmy, będące ekranizacjami opowiadań polskich twórców, luźno opartych na klasycznych polskich legendach. Zobaczyliśmy więc Smoka oraz Twardowsky’ego. Nie miejsce tu na recenzje, ale trzeba przyznać, że Tomek jako reżyser pokazał klasę i stworzył naprawdę dobre, choć krótkie filmy. I sądzę, że Śląkfa dla niego będzie jak najbardziej zasłużona. / Piotr W. Cholewa

Piotr Cieśliński

Piotr Cieśliński, „służbowo” występujący jako firma Dark Crayon, znany jest większości miłośnikom fantastyki w Polsce, choć być może nie zdają sobie oni z tego sprawy. Jednak prawie na pewno czytali jakąś książkę z jego okładką – znajdziecie je między innymi w ofercie Fabryki Słów, MAG-a i Prószyńskiego. W zeszłym roku jego prace dwukrotnie bardzo przyciągnęły moją uwagę: „Kroniki Atopii” z wydawnictwa Czwarta Strona oraz okładki nowej serii „Artefakty” z MAG-a, których jest wyłącznym autorem. A przecież to dalece nie wszystkie książki, na których mogliśmy podziwiać prace Piotra Cieślińskiego – tylko w 2015 roku do jego portfolio trafiły też „Diaspora”, „Szósty patrol” (wersja zielona), „Sześć światów Hain”, „Rada Mniejszości” (w tym przypadku jego okładka nie tylko jest lepsza od oryginalnej ale również pasuje do wcześniejszych tomów) czy seria „Fabryczna Zona” z Fabryki Słów. Trudno czasem uwierzyć że wszystkie one wyszły spod jednej reki. I między innymi za tę wszechstronność z przyjemnością nominuję Piotra Cieślińskiego do Śląkfy. / Joanna Słupek

Darek Kocurek

Jeden z najzdolniejszych polskich rysowników, autor ponad setki okładek książkowych – cenionych nie tylko ze względu na walory graficzne, lecz także dla niesamowitego klimatu, czyniącego Darka Kocurka najpopularniejszym obecnie w Polsce twórcą okładek powieści grozy.
Karierę rozpoczął, tworząc okładki powieści Stephena Kinga – między innymi do cyklu „Mroczna wieża” wydawnictwa Albatros. W 2015 roku ukazało się 28 książek z okładkami Darka Kocurka, w tym seria powieści Orsona Scotta Carda wydawana przez wydawnictwo Prószyński i s-ka.
Miłośnikom horroru znany jest także jako twórca, którego prace od 10 lat zdobią kalendarze kingowe, a w roku 2015 również kalendarz promujący „Przebudzenie” Stephena Kinga, wydany przez Prószyńskiego.
Warto wspomnieć, że Darek Kocurek jest też autorem filmu „Lament paranoika”, będącego adaptacją opowiadania Stephena Kinga o tym samym tytule.
W roku 2015 zaprojektowana przez Kocurka okładka „Siódmej duszy” Andrzeja Wardziaka została okładką roku w plebiscycie Złoty Kościej, organizowanym przez portal Kostnica.pl, zaś w plebiscycie „Okiem na horror” jego okładki zajęły pierwsze pięć miejsc.
Darek Kocurek jest twórcą o ustalonej renomie – cenionym przez wydawców i fanów. Ze względu na wielki talent i imponujące dokonania nominuję go do nagrody Śląkfa w kategorii Twórca Roku. / Klaudia Heintze

Paweł Majka

Pierwsze słowo, które przychodzi na myśl po lekturze „Niebiańskich pastwisk”, to „rozmach”. Rozmach nie tylko w budowaniu dopracowanego w szczegółach, ciekawego świata, ale i w pleceniu wielowątkowej fabuły, w której znajdzie się miejsce i na polityczne intrygi, i na batalistykę, na sceny z życia cesarskiego dworu i sceny z życia prostych żołnierzy. Przy czym epicki rozmach to nie wszystko. Siłą prozy Majki są też intrygujące pomysły: od tych oryginalnych, jak wizja bogów i życia pośmiertnego, aż po te pozornie proste, które jednak zmieniają całe status quo – wystarczy choćby przywołać fakt, że typowy dla gatunku konflikt zbrojny u Majki nie zaczyna się, ale właśnie kończy, co bynajmniej nie oznacza nastania czasów powszechnej szczęśliwości. Co jeszcze można o „Niebiańskich pastwiskach” napisać? Że to proza na światowym poziomie? Że (przy wszystkich różnicach) Majka robi dla polskiej space opery to, co dla fantasy zrobił już Robert Wegner? Wszystko prawda. Prawdą jest również jest również to, że „Niebiańskie pastwiska” z całą pewnością na nominację do Śląkfy zasługują. / Anna Kańtoch

Robert Wegner

Robert Wegner to autor, którego miłośnikom fantasy przedstawiać nie trzeba. Twórca cieszący się ogromną popularnością – trzykrotny laureat nagrody imienia Janusza A. Zajdla, dwukrotny laureat Sfinksa, w 2014 roku laureat nagrody Europejskiego Stowarzyszenia Science Fiction (ESFS) dla najbardziej obiecującego młodego twórcy – Encouragement Award.
O twórczości Wegnera Wojciech Chmielarz napisał: „Gdyby kiedykolwiek w Sevres chcieli położyć obok wzorca metra i kilograma wzorzec dobrego opowiadania fantasy, powinni sięgnąć po utwory Wegnera”.
Od 2009 roku nakładem wydawnictwa Powergraph ukazuje się cykl „Opowieści z meekhańskiego pogranicza”, który przyniósł Wegnerowi ogromną popularność. W roku 2015 światło ujrzał czwarty tom cyklu, zatytułowany „Pamięć wszystkich słów” – powieść napisana z ogromnym rozmachem, pełna żywych, przekonujących postaci i historii, które przemawiają do wyobraźni.
Za porywającą opowieść i konsekwentnie wysoki poziom twórczości nominuję Roberta Wegnera do do nagrody Śląkfa w kategorii Twórca Roku. / Klaudia Heintze

Kategoria: Wydawca/Promotor Roku

Marcin Dyczak (Allegro)

Allegro nie jest już tylko portalem aukcyjnym, miejscem łączącym sprzedawców i kupujących. W 2015 poznaliśmy bowiem Allegro w całkiem nowej roli: wydawcy i promotora fantastyki. Wypuszczając na rynek powieść Jacka Dukaja „Starość aksolotla”, Allegro pokazało, jak obecnie powinna wyglądać publikacja elektroniczna – starannie wydana, bogata w treści i hipertekstowa, wsparta działaniami promocyjnymi oraz treściami multimedialnymi. To zupełnie nowy standard na naszym rynku wydawniczym.
Uznanie należy się Allegro również za projekt „Legendy polskie”, w ramach którego ukazał się zbiór opowiadań polskich autorów (Cherezińska, Kosik, Małecki, Orbitowski, Rak, Wegner) oraz udane filmowe etiudy promocyjne, efekt współpracy z znakomitym polskim twórcą filmowym Tomaszem Bagińskim.
Doceniając inicjatywę i nowatorskie podejście do kwestii wydawniczych oraz promocyjnych, nominuję Marcina Dyczaka, Dyrektora Marketingu Allegro, do tegorocznej Śląkfy. / Bogusław Kobic

Adam Badowski (CD Projekt)

Mało mamy w polskiej kulturze przedsięwzięć od razu zakrojonych na skalę międzynarodową. Mało takich, które bazując na polskich – lub szerzej, słowiańskich – motywach i literaturze, potrafią stworzyć nowoczesny i dojrzały produkt. Tym bardziej należy docenić bezprecedensowy sukces gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon” oraz firmy CD Projekt. Mówi się, że kontynuacje zawsze są słabsze niż pierwowzory, jednak ta zasada nie sprawdza się w odniesieniu do serii Wiedźmin, w której każda kolejna odsłona jest jest coraz lepsza. CD Projekt udało się stworzyć grę po każdym względem doskonałą, o czym świadczy ponad 800 międzynarodowych nagród i sprzedaż przekraczająca 10 milionów kopii. W uznaniu osiągnięć oraz najwyższej jakości gry Wiedźmin 3: Dziki Gon, niniejszym mam przyjemność nominować Adama Badowskiego, Członka Zarządu CD Projektu, do tegorocznej Śląkfy. / Bogusław Kobic

Marcin Dobkowski (Genius Creations)

Mam dla Genius Creations mnóstwo sympatii. Nie tylko dlatego, że sporo książek z tego wydawnictwa zwyczajnie przypadło mi do gustu, ale też dlatego, że to firma tworzona z pasją, przez ludzi, którzy kochają fantastykę. Przez cały rok 2015 pracownicy GC wyławiali młode talenty (a mają do tego smykałkę – wszak stawiający u nich pierwsze kroki Paweł Majka to dziś jedno z najgorętszych nazwisk polskiej SF), ryzykowali, wydając nowych autorów, i promowali książki tak intensywnie, że niejedno większe wydawnictwo mogłoby brać z nich przykład. A wybiegając nieco w przód, bo na początek roku 2016, warto również wspomnieć o wydanej w formie ebooka antologii „Geniusze fantastyki”, zawierającej sześćdziesiąt cztery (!) opowiadania i… darmowej. Czy można dać fanom lepszy prezent? Dlatego wybaczam Genius Creations nieliczne potknięcia i trzymam kciuki za dalszy rozwój wydawnictwa. A nim zasłużenie stanie się pierwszym graczem na rynku, nominuję je do tegorocznej Śląkfy. / Anna Kańtoch

Dominik Dembiński (Liveform)

Dominik „Dracan” Dembiński jest autorem scenariuszy gier i od lat animatorem środowiska larpowego w Polsce. Do roku 2016 był prezesem stowarzyszenia Liveform, które nieodwołalnie zmieniło sposób postrzegania larpów w Polsce i Europie. Poprzez nawiązanie strategicznej współpracy z inwestorami i twórcami z zagranicy Liveform umożliwił polskim larpowcom tworzenie gier w najbardziej zapierających dech w piersiach lokacjach: odgrywane w najpiękniejszych zamkach Polski sześć edycji New Age, Fairweather Manor czy organizowany nieprzerwanie od 2012 roku „All My Loving”.
W 2015 roku Liveform było organizatorem Konferencji Larpowej w Katowicach. Członkowie stowarzyszenia są łącznie laureatami czterech Złotych Masek oraz autorami kilkudziesięciu artykułów dotyczących teorii larpowej.
Dominik Dembiński doceniany jest jako scenarzysta i organizator wydarzeń larpowych, także dla osób spoza środowiska. Jest współtwórcą Akademii Bohaterów – zabawy larpowej dla dzieci oraz popularyzatorem polskich larpów za granicą (Bałkany, Węgry, Niemcy, Skandynawia, Czechy).
Za wieloletnią pracę na rzecz środowiska nominuję Dominika do Śląkfy w kategorii Promotor Fantastyki. / Klaudia Heintze

Sławomir Brudny (Wydawnictwo Warbook)

Nie samą fantastyką człowiek żyje – to prawda, tylko tych innych książek nadających się do czytania jest coraz mniej. Sensacja – brak, kryminały szwedzkie, a dodatkowo wszędzie czyhają publikacje vanity. W tych czasach fajnie jest odnaleźć inną tematykę i tu na ratunek przychodzi Warbook. Ciszewski, Wolf, Langenfeld to autorzy książek z grupy historii alternatywnych (niestety, Polacy nie wygrywają II wojny światowej). Powieści te napisane są prostym językiem, zrozumiałym dla laików, akcja jest wartka, pełna zaskakujących zwrotów. Szybko przyzwyczajamy się do bohaterów. Tematyka historyczna wczoraj i dziś – nasza codzienność w zmienionych warunkach historycznych, nasza historia w alternatywie czasu, miejsca i przestrzeni. Po prostu dobrze się czyta. Jako bonus dostajemy fantastykę w dobrym wykonaniu, czyli książki Michała Cholewy.
Warbooka obserwuję od samego początku (obserwuję, kupuję i czytam), dlatego też z ogromną przyjemnością nominuję wydawnictwo Warbook w osobie Sławomira Brudnego do tegorocznej edycji Śląkfy. / Piotr Rak

Dastin Wawrzyniak (Agencja 5 Żywiołów)

W ciągu roku 2015 Szkoła Wiedźminów stała się stałym elementem polskiej sceny larpowej, otwierając – razem z College of Wizardry – drogę innym wysokobudżetowym larpom. Stawia na realizację, doskonałą lokalizację i jest w stanie trafić do wielu ludzi całkowicie nowych poprzez wykorzystanie znanej marki. Jednak organizatorzy nie poprzestali na zadowoleniu się luźnymi odniesieniami do świata wiedźmina.
Ich precyzja w oddaniu realiów i charakterystycznych dla dzieła Andrzeja Sapkowskiego elementów narracyjnych i fabularnych, połączona z doświadczeniem w tworzeniu larpów, pozwoliły stworzyć wydarzenie, które doczekało się jeszcze w tym samym roku dwóch kontynuacji i stworzyło rozwijającą się dynamicznie społeczność zadowolonych i powracających graczy – często takich, dla których gra była pierwszym kontaktem ze środowiskiem fanów.
Organizatorzy zaryzykowali wiele, uderzyli w trudne na rynku polskim rozwiązania – i udało im się. Szkoła Wiedźminów na stałe gości w światku larpowym dzięki determinacji i umiejętnościom Dastina Wawrzyniaka oraz całej ekipy Agencji 5 Żywiołów. Z prawdziwa radością chciałbym nominować ich do Śląkfy w kategorii Promotor Roku. / Michał Cholewa

Kategoria: Fan Roku

Barbara Świerczyńska

Są ludzie, o których nie słyszy się często. Są trochę niewidzialni. Pojawiają się, dopiero kiedy ktoś ich potrzebuje. Nie zajmują eksponowanych stanowisk i po cichutku odchodzą. Jedną z takich osób jest Basia Świerczyńska. Uśmiechnięta blondynka, została przed laty Szefową Smoków Fandomu i jest nią do dziś. To zajęcie tak naprawdę nigdy się nie kończy.
Sama Basia wywodzi się z klubu częstochowskiego, Thymem i Basią znanego. Smoki to taka mało formalna grupa – mają w swoich szeregach tych najstarszych i tych najmłodszych. Tych pierwszych, by ktoś o nich pamiętał, tych drugich, by ich radośnie wprowadzić. A wszystkich, żeby im pokazać, że są ważni. W tym Basia jest najlepsza. To, co robi, ważne powinno być dla wszystkich, bo ktoś o nich zawsze wtedy pamięta – a my o takich ludziach jak Basia już nie zawsze. Dziś jednak pamiętam i aby ją uhonorować, zgłaszam jej nominację do Śląkfy w kategorii Fan Roku. / Piotr Rak

Danai Chondrokouki i Krzysztof Milewski

Festiwal Dreamhaven 2015 to bezpośredni dziedzic tradycji doskonałego Hardkonu. Nie jest jedną z największych imprez fantastycznych czy nawet larpowych. Koordynowany przez Krzysztofa Milewskiego i Danai Chondrokouki, zgromadził około stu pięćdziesięciu osób, co stawia go wśród imprez średniego rozmiaru. Wyróżnia go natomiast realizacja. Bogaty program przewyższał różnorodnością inne, często większe imprezy larpowe, organizatorzy zadbali o świetnie wyselekcjonowane i innowacyjne gry, warsztaty i atrakcje dodatkowe. Można powiedzieć: dopracowany program powinien być normą, a atmosferę tworzą przede wszystkim konwentowicze. Ale Dreamhaven to o wiele więcej. To konwent, przy którym bardzo nieduża ekipa organizacyjna udźwignęła na barkach stworzenie imprezy nie tylko dopracowanej, ale dbającej o wszystkie te drobne detale, które zmieniają konwent dobry w konwent naprawdę wart zapamiętania.
I właśnie z tego względu chciałem nominować Danai Chondrokouki i Krzysztofa Milewskiego do Śląkfy w kategorii Fan Roku. / Michał Cholewa

Mikołaj Wicher

Pozycja larpów jako nie tylko zabawy, ale też formy modelowania interakcji jest poza Polską sprawą dość oczywistą. W kraju jednak przez wiele lat brakowało w pełni poważnego podejścia do tej dziedziny. Na szczęście, ta sytuacja się zmienia – tak dzięki transferowi wiedzy ze środowisk zagranicznych, jak i działalności polskich fanów tej formy rozrywki.
Doskonałym przykładem tej ostatniej jest Konferencja Larpowa KoLa – w pełni profesjonalna konferencja naukowa poświęcona wyłącznie tematyce larpów, bardzo dbająca zarówno o dobór prelegentów, jak również o jakość materiałów i tematykę. W roku 2015 mieliśmy przyjemność gościć KoLę w Katowicach, a stery licznego zespołu organizacyjnego chwycił Mikołaj Wicher. Jak co roku konferencja nie zawiodła – zarówno pod względem ilości obecnych, jak i jakości prac oraz powiązanych publikacji. Dzięki niej nie tylko otrzymaliśmy wyniki badań dotyczących tematyki larpowej – KoLa pokazuje również światu zewnętrznemu, że larpy są ważną dziedziną interakcji społecznej, że mogą zajmować się poważną problematyką, budować działające modele relacji.
KoLa jest jednym z tych zjawisk, które świetnie nadają się do pokazania światu, że warto zajmować się fantastyką, grami, larpami. Że mogą z tego płynąć korzyści także dla innych dziedzin. Jest jednym z tych zjawisk, które być może zmienią podejście ludzi spoza fandomu do naszej działalności. I choćby z tego powodu uważam, że Mikołaj Wicher zasługuje na Ślakfę w kategorii Fan Roku. / Michał Cholewa

Andrzej Zimniak

Andrzej Zimniak – postać miłośnikom fantastyki doskonale znana. Autor fantastyki naukowej w najlepszym wydaniu, wieloletni bywalec konwentów, niestrudzony popularyzator nauki przedstawianej przystępnie i z pasją. Znaczna część fanów prozy Zimniaka nie ma jednak świadomości, że jego wkład w rozwój polskiej literatury obejmuje jeszcze jedną sferę działalności. Andrzej Zimniak jest inicjatorem powstania i wieloletnim opiekunem Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego – objętego patronatem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich wyróżnienia przyznawanego przez ekspertów związanych z fantastyką. Laureatami Nagrody byli między innymi Jacek Dukaj, Anna Kańtoch, Rafał Kosik, Łukasz Orbitowski czy Wit Szostak.
Przez osiem lat Andrzej Zimniak pełni rolę spiritus movens „Żuławi”. Osobiście zaprasza elektorów, organizuje głosowania, dba o organizację gali nagrody oraz o jej promocję. Nie należąc do jury nagrody – jest najważniejszą osobą z nią związaną, twarzą i sercem tego chwalebnego przedsięwzięcia. W uznaniu jego zasług dla polskiej fantastyki, doceniając wieloletni wysiłek i fanowską pracę dla Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego, nominuję Andrzeja Zimniaka do Śląkfy w kategorii Fan Roku. / Klaudia Heintze